Адам Міцкевіч і нацыянальныя культуры: Матэрыялы Міжнароднай навуковай канферэнцыі (Мінск, 7-11 верасня 1998 г.)
Выдавец: Беларускі кнігазбор
Памер: 448с.
Мінск 1998
Probk? wrazliwosci emigracji na kazdy niuans w okresleniu wizerunku wroga— Rosji dal takze J. B. Ostrowski na lamach “Nowej Polski”: “Profesor polecaj^cy Slowianom poddac si? prawn i wladzy Moskwy moze znalezc ukazy: porywanie polskich dzieci, przenoszenie polskich rodzin do Syberii, dostawienie dziewczyn lubieznosci Moskali, przesladowanie katolickich kosciolow, zniesienie publicznej polskiej mowy i przeniesienie jej tylko do salonu — rozporz^dzenie, ktore mowi, ze to, co Profesor wyrozumial, Car moskiewski wykonal! Salon dla polskiej mowy! Prawo i wladza dla moskiewskiej!”. To samo oburzenie przebijalo z kart innych czasopism, ze stronic dwoch odr?bnych broszur, ktorymi srodowisko demokratyczne emigracji zareagowalo na wyklady Mickiewicza: paszkwilu piora Wladyslawa Golembiowskiego oraz powazniejszej w tonie, choc rownie nieprzejednanej w tropieniu wszelkich objawdw “sprzyjania Moskalom” broszury przypisywanej Wojciechowi Daraszowi, przywodcy TDP lat czterdziestych. Wsrod wielu innych znalazl si? w nich zarzut dotycz^cy samego faktu ukazywania przez Mickiewicza rosyjskiej kultury, jej wybitnych przejawow — od Kroniki Nestora do utworow Lomonosowa, Karamzina, Puszkina. Rosja jako kraj o tradycji i terazniejszosci zdominowanej przez despotyczn^ wladz? nie mogla “wybic si?” na kultur?, musiala pozostac w stanie barbarzynstwa, takiego wlasnie, jakie sam Mickiewicz w Ust^pie Dziadow cz. Ill opisal — sylogizm ten panowal w emigracyjnej wyobrazni niemal niepodzielnie. W utrwalonym w niej obrazie tak terazniejszosci jak i calej przeszlosci Rosji nie bylo miejsca na zaden element autonomiczny w stosunku do polskorosyjskiego konfliktu. (Moskwa jaka jest, nie moze miec literatury, ma tylko ogromne, zrabowane w Polsce biblioteki — pisala “Nowa Polska”). Kazda ocena musiala bye na tym obszarze sprawdzona pod k^tem jej znaczenia z punktu widzenia walki Polski z Rosjcg tradycji tej walki i jej okreslenia w kategoriach ideowej opozyeji, opozyeji “zasad” wolnosci i despotyzmu.
'" Zob. m. in.: Z. Makowiccka, Mickiewicz w College de France. Kronika zycia i tworczosci Mickiewicza, pazdziernik 1840 maj 1844, Warszawa, 1968 [tu odnotowanc glosy krytyki na picrwszc juz wyklady Mickiewicza]; S. Goszczynski, Listy, oprac. S. Pigon, Krakow, 1937, s. 116117; W. Golcmbiowski, Mickiewicz odsloniony i towianszczyzna, Paryz, 1844; Mickiewicz de la littcraturc slave [broszura przypisywana W. Daraszowi], Paryz, 1845.
127
Paradoks pierwszych dwdch kursow prelekcji polegal na tym, iz Mickiewicz, przyjmujqc wlasnie tak^ opozycj?, wyrzekal si? jednoczesnie owego szczegolnego polonocentryzmu w opisie Rosji i jej historii. Spotkanie z Towianskim, ktore przypadlo w okresie przerwy mi?dzy I i II kursem (lipiec 1841 r.) nie tyle okreslilo na nowo, ile ustalilo obrany przez samego Mickiewicza juz na wst?pie wykladdw kierunek rewizji narodowego dogmatu polskorosyjskiej walki. W polemice z emigracj^ profesor Mickiewicz bez udzialu Towiaiiskiego mogl juz dojsc do przekonania, iz ogl^daj^c si? wstecz, w przeszlosc, nie mozna zbudowac zadawalaj^cego (obie strony — tj. polskq^ i rosyjskq) programu slowiariskiej jednosci. Zmierzal zatem — nie tylko zreszt^ z tego powodu — do wyjscia poza histori?, ponad polityk?. W osobie Towiaiiskiego, w jego poglqdach znalazl medium interpretacji swych wlasnych wczesniejszych poszukiwari, zgodnych z owym kierunkiem 11.
Od konca drugiego kursu sprawa w Slowianszczyznie rozgrywa si? juz nie mi^dzy Polsk^a Rosj^ lecz mi?dzy dwoma tymi narodami a Opatrznosciowym, realizuj^cym si? przez cal^ Slowianszczyzn?, zamyslem odrodzenia ludzkosci. Zagadnienie polskorosyjskiego konfliktu przenosi Mickiewicz w calosci w sfer? idei totalnej przemiany, uniwersalnej odnowy czlowieka, w ktorej polityka zast^piona zostaje religi^, w ktorej zniesione zostaj^ wszystkie dotychczasowe kolizje interesow i emocji narodowych. Z tego tez powodu Mickiewicz odrzucil stanowczo wszelkie polityczne tylko projekty zamkni?cia slowianskiego sporu (w tym takze zwi^zany z ruchem dekabrystow i ich taktycznym sojuszem z niepodleglosciow^ konspiracj^ polsk^). Miejsce, w ktorym wykuwa si? zgoda Polakow i Rosjan, przezwyci?zenie wiekowej wrogosci, wskazal Mickiewicz na Sybirze — przy jednych taczkach, w jednej kopalni. Tu, w oderwaniu od swiata, jego emocji i interesow, “jednych i drugich — glosil teraz Mickiewicz — przywiodla Opatrznosc do szukania Pana wyzszego ponad pana ziemskiego, do zespolenia si? w jednym pragnieniu opieki Opatrznosci” (X, s. 304). TIumaczqc ostatecznie gloszony przez siebie mesjanizm jako koniecznosc ofiary, smierci i odrodzenia, wyjasnil Mickiewicz dopiero do konca relacje mi?dzy swoj^wizja polskiej i rosyjskiej idei. Moc rosyjskiej wladzy i bezgraniczne poddanie jej rosyjskiego spoleczenstwa wytworzyly najpot?zniejszy instrument dzialania w historii. Rosja przyj?la od spadkobiercow Dzyngis chana “ton mongolski”, ton energii i rozkazu, od ktorego “ton” polski okazal si? slabszy. Nie czym innym,
11 Na tcmat spotkania Mickiewicza i Towiaiiskiego i wzajcmncj ich inspiraeji istnieje ogromna litcratura, z ktorej wymicnic tutaj mozna jako najwaznicjszc pozycjc m.in.: A. Sikora, Towianski i rozterki romantyzmu, wyd. 2, Warszawa 1984; K. Gorskicgo, MickicwiczTowiaiiski, Warszawa 1986; z wczesniejszych prac: S. Szpotanski, Andrzej Towianski. Jego zycic i nauka, Warszawa, 1938; J. Kallcnbach, Towianizm na tic historyeznym, Krakow, 1926; por. takze zredagowany przez towiaiiczykow wybor matcrialow: Wspoludzial Adama Mickiewicza w sprawic Andrzcja Towiaiiskiego, t. 12, Paryz, 1877. Cytaty z wykladow podajemy dalcj w tckscic w nawiasach (numcr tomu — cyfra rzymskq oraz numcr strony — wg wydania jubilcuszowcgo z 1955 r.).
128
jak roznic^ owych “tonow” narodowych tlumaczyl Mickiewicz ostateczny rezultat rywalizacji Rosji ze star^ Rzeczpospolita, przypiecz?towanie kresu tej ostatniej zwyci?stwem Suworowa nad Kosciuszk^ (X, s. 275276, XI, s. 420423). Z uzyciem frazeologii towianczykow powiedziec by mozna, iz z perspektywy calosci wykladow Rosja jawi si? jako “starszy brat wedle ziemi”. Polska, jako narod najwi?cej cierpi^cy w Slowianszczyznie, miala prawo do “starszeristwa w duchu”, o tyle jednak tylko, o ile zdolna byla wyrzec si? nienawisci do braciRosjan. Polska idea religijnowolnosciowa potrzebuje rosyjskiej energii jednowladztwa. Rosyjska idea narodowa wyczerpuje si? bez przyj?cia ducha wolnosci. Myl^ si? ci, glosil Mickiewicz, ktorzy powiadajq, ze “przyszla epoka ma przyniesc zaglad? Rosji” i “ze losem Rosji jest stac si? prowincj^Polski [...] Rosja, nawet wedle Polakow, winna bye wielka i silna, winna jednak uksztaltowac si? podlug nowych idei” (X, s. 422423). Spotkanie przeznaczen Polski i Rosji nast^pic mialo w idei M?za, charyzmatycznego przywodcy, nowego Napoleona, “chrzescijanskiego Dzyngis chana”. Dysponuj^c “tonem” rownym rosyjskiemu odda go na sluzb? gloszonej przez Polsk? wolnosci 12.
Pi?kn^ide? pogrzebania slowianskich wasni, budowania jutra bez obci^zen dawnymi rachunkami krzywd, urazow i nienawisci Mickiewiczowskie prelekeje zarysowywaly w atmosferze narastaj^cego skandalu, ktory doprowadzil ostateeznie do ich przerwania i powaznego nadszarpni?cia autorytetu wieszcza w srodowisku tulaczych wspolbraci. Od drugiej polowy 1841 roku niemal kazdy miesiqc przynosil na emigraeji coraz to nowe, bulwersuj^ce poglosy nauki Towianskiego, a sam Mistrz Andrzej zacz^l bye podejrzewany coraz powszechniej o agenturaln^po prostu proweniencj? swoich “objawien”. Rosja i car stan?li rzeczywiscie w centrum podj?tego w Kole Towianskiego programu “porz^dkowania dziejow ducha”. Wedle nauki Towianskiego, Bog dla celow swoich zwi^zal z sob^ dwa grzeszne narody, Polsk? i Rosj?, poddaj^c pierwSZ4 drugiej. Polska z r?ki Boga powinna przyj^c bez skargi swoje polozenie, powinna wyrzec si? nienawisci do Rosji, ktora stal^ si? w ten sposob decyduj^cym sprawdzianem chrzescijanskiej dojrzalosci polskich czlonkow Kola Sprawy Bozej. Mickiewicz, zainspirowany podsuni?tym przez Towianskiego widokiem, dal si? opanowac obl?dnej idei “nawrocenia” cara, przekonania Mikolaja I o potrzebie poddania Rosji w “karb Panski”, przyj?cia na doradc? “m?za bozego” (czyli kogos z Kola Towianskiego). Filorosyjsk^, a nawet filocarsk^po prostu praktyczn^ tendencj? towiariszczyzny ujawnilo najpierw gremialne uczestnictwo uezniow mistrza Andrzeja w mszy za dusz? cara
12 Zob. wnikliwe analizy pojfcia “tonu” oraz wizji syntezy polskicj i rosyjskiej idei w wykiadach Mickicwicza — m.in. u A. Walickicgo, Adama Mickiewicz prclckcjc paryskic, w: Polska mysl filozoficzna i spolcczna. red. A. Walicki, t. 1 (18311863), Warszawa, 1973, s. 216272; Z. Stcfanowskicj, Proba zdrowego rozumu. Studia o Mickicwiczu, Warszawa, 1976, s. 149159; A. Witkowskicj, Mickiewicz. Slowo i czyn, Warszawa, 1983, s. 253257.
129
Aleksandra, 20 V 1843, a nast?pnie sprawa zredagowanego przez Mickiewicza listu do Mikolaja I (odczytanego 29 XI 1844). Deklaracja milosci i braterstwa pol^czona ze slawizmem przeksztaicila si? w liscie w otwarte pot?pienie powstan przeciwko braciomRosjanom, w tez?, iz “rewolucje nie udaj^ si? Polakom”, s^ bowiem przeniewierstwem wobec idei czysto moralnego apostolstwa. Opieraj^c si? na wypowiedzianych takze w wykladach zatozeniach list dodawal do nich praktyczn^ konkluzj? w postaci apelu do Mikolaja, by ten przyjql “wezwanie Boze”, zjednoczyl i zbawil Slowian — a przez nich caly swiat. Jak celnie zauwazyla A. Witkowska, gdy uchylic frazeologi? chrzescijansk% uzyskamy tutaj produkt polityczny niepokoj^co podobny do panslawistycznych projektow caratu 15.
List ostatecznie skompromitowal zarysowany w koncowej fazie wykladow metapolityczny ideal polskorosyjskiej zgody. Okazal on bowiem oto swe calkiem praktyczne, polityczne konsekwencje, ktore dostrzec musial kazdy swiadomy emigrant. Konsekwencje te, cz?sto w wyostrzonej formie, przedstawily wszystkie niemal czasopisma Wielkiej Emigracji tego czasu. Dojrzeli je najwybitniejsi tworcy wychodzczej literatury i mysli — od Zygmunta Krasinskiego i Bronislawa Trentowskiego po Joachima Lelewela czy przejsciowego nawet czlonka Kola towianczykow Juliusza Slowackiego. W zderzeniu z rozpatrywan^ na tie zagrozenia panslawizmem ide^ Mickiewiczowsk^ zgody braciSlowian zaostrzeniu ulegal w emigracyjnej publicystyce schemat wiecznego dualizmu polskorosyjskiego. Najpowazniejsze pismo lewego skrzydla emigracji “Demokrata Polski” w konfrontacji z ideami wykladow paryskich przyjmowalo wizerunek Polski — przedmurza europejskiej cywilizacji, gdzie stron? przeciwn^ stanowil juz nie carat, ale Moskwa, w ktorej wyobrazeniu tradycja despotyzmu i poddanstwa stopila si? w jedno z antycywilizacyjnym “azjatyzmem” i wr?cz — domieszk^ krwi mongolskiej. Prowadzilo to wprost do wykluczenia Rosji ze slowianskiego kr?gu. Odpowiadaj^c na ide? unii Slowian i potrzeby przezwyci?zenia ich religijnych najpierw antagonizmow, publicysta “Demokraty Polskiego” stwierdzil, iz mowa moze bye tutaj jedynie o pogodzeniu “Polakow i Rusinow [tj. Ukraincow i Bialorusinow. —4. A.] — nie Moskali. ” Karier?, paradoksalnie, zaczynala robic przyswojona za posrednictwem wykladow Mickiewicza zbitka Rosji i “mongolizmu”... “D^znosci Polakow i Rusinow — pisal publicysta “Demokraty Polskiego” — musz^ si? zgodzic, bo ich poez^tek byl spolny, lechicki [...], ale d^znosc moskiewska jest zupelnie odmienna, nie tylko nie lechicka, ale nawet nie slowianska i nie chrzescijanska. [...] Mongol pozost