• Газеты, часопісы і г.д.
  • Адам Міцкевіч і нацыянальныя культуры: Матэрыялы Міжнароднай навуковай канферэнцыі (Мінск, 7-11 верасня 1998 г.)

    Адам Міцкевіч і нацыянальныя культуры: Матэрыялы Міжнароднай навуковай канферэнцыі (Мінск, 7-11 верасня 1998 г.)


    Выдавец: Беларускі кнігазбор
    Памер: 448с.
    Мінск 1998
    128.96 МБ
    6 A. Mickiewicz, O dqzcniu ludow Europy, “Piclgrzym Polski”, nr 3 z 24 IV 1833 r., toz w: A. Mickiewicz, Dzicla, Wyd. jubilcuszowc, t. 6, s. 118. Na temat Mickiewiczowskiej wizji polskorosyjskicj walki, przedstawioncj na lamach “Pielgrzyma” zob. m in.: S. Pigon. Dramat dziejowy polskorosyjski w uj?ciu Mickiewicza, Krakow, 1935, K. M^zynski, Rosja w wykladach paryskich Mickiewicza, Poznan, 1938, s. 7679.
    123
    Ust^pu III cz. Dziadow, wyobrazenie caryzmu z “Pielgrzyma”, utrwalaly si? w polskiej wyobrazni politycznej w zgodzie z wysuni?tym takze wspolnie przez Mickiewicza i Lelewela pod adresem Rosji haslem walki za wolnosc nasz^ i wasz^ 7. Krytyka wobec tej wizji formowala si? w dwoch zdecydowanie odmiennych osrodkach emigracyjnej mysli politycznej. Z jednej strony wychodzila ona z zalozen swoistego egoizmu narodowego, ktore przeciwko ideom Mickiewicza i Lelewelowskiego Komitetu wysun^t Maurycy Mochnacki. Wykluczaj^c jakiekolwiek poswi?cenie dla sprawy wolnosci innych narodow, odrzucaj^c sentymenty do slowiariskiej jednosci — dawnej, terazniejszej czy przyszlej, autor Powstania narodu polskiego, chcial karmic patriotyzm polski wizjti fundamentalnego sporu nie tylko z caratem, ale z wszelk^ Rosj^, z Rosj^jako polityczn^, obecn^na mapie Europy calosci^. W wizji Mochnackiego, przyj?tej przez takze nie mal^cz?sc emigracji i nast?pnie polskiej mysli politycznej XIX wieku, obok niepodleglej Polski nie moglo bye miejsea dla rosyjskiego panstwa. Spor o ziemie litewskoruskie nie mogl bye rozstrzygni?ty inaczej jak przez unicestwienie Polski, albo usuni?cie Rosji do Azji. Racje polityki uniewaznialy w tej koncepcji wszelkie postulaty moraine wolnosciowego uniwersalizmu. Proba godzenia obu tych plaszczyzn, jak^ podjal w poez^tku lat trzydziestych Mickiewicz, zostala stanowczo — w imi? chlodnej kalkuacji polityeznego rozumu — zakwestionowana 8.
    Z drugiej strony wizj? Mickiewicza podwazali z powodu przyj?tej przez siebie ideologii zalozyciele Towarzystwa Demokratycznego Polskiego, rywalizuj^cego z osrodkiem Lelewela o rz^d dusz w masach tulactwa. Ostrze tej krytyki uderzalo przede wszystkim we wpisany w Mickiewiczowsk^ wizj? rozwi^zania polskorosyjskiego konfliktu pogl^d o odr?bnej, ufundowanej na katolicyzmie zasadzie narodowej Polski, o szczegolnym, “organieznym” zwi^zku Polski z idealami demokraeji i wolnosci, ktory mial jej przydawac wyj^tkow^ rang? wsrod narodow Europy i legitymowac jej moralnopolityczne przewodnictwo w Slowianszczyznie, wobec Rosji takze. Ewentualna misja Polski wobec Rosji miala wynikac z oswieceniowej koncepcji braterstwa ludow, rozszerzaj^cego kr?gi wolnosci z centrum w Paryzu. By zaostrzyc krytyk? wewn?trznych wrogow spolecznych, obci^zanych odpowiedzialnosci^ rowniez za kl?sk? listopadowego powstania, ideologowie wczesnego TDP, tacy jak Jan Czyriski, Tadeusz Kr?powiecki czy Adam Gurowski, gotowi byli takze dla kon
    7 Zob. szerzej na ten temat: A. Nowak, Mi?dzy carcm a rcwolucjA., s. 94116; por. takze: A. Nowak, Jak rozbic rosyjskic imperium? Idee polskiej polityki wschodnicj (17331921), Warszawa, 1995, s. 942.
    " Zob.: M. Mochnacki, Powstanic narodu polskiego w roku 1830 i 1831, oprac. S. Kicnicwicz, t. 12, Warszawa, 1984; tenze, Dzicta, t. 4 (zawicraj^cy poswiijcon^ Rosji publicystyk? Mochnackiego z okresu emigracji), Poznan, 1863; por. rowniez: B. Lagowski, Filozofia polityezna Mauryccgo Mochnackiego, Krakow, 1981, A. Nowak, Mijdzy carcm a rcwolucj^..., s. 129148.
    124
    trastu podkreslic wi?ksz^ od polskiej szlachty dojrzalosc polityczn^ rewolucjonistow rosyjskich uosobionych w przykladzie dekabrystow. Najbardziej radykalnie idee Ksicig Narodu i “Pielgrzyma” podwazyl w tym kr?gu Gurowski, ktory zaatakowal nie tylko religijnie motywowan^ etyk? ofiary narodowej, ale takze, dzielone przez niemal wszystkich emigrantow, przekonanie o zasadniczym — rowniez dla ulozenia stosunkow z Rosj^— znaczeniu odzyskania przez Polsk? niepodleglosci. Polska niepodleglosc nie dzwignie sama idealow ogolnoludzkiego post?pu, nie jest wi?c w stanie niesc go takze Rosjanom. Dopelnieniem tej gloszonej juz w 1833 roku mysli Gurowskiego byl dokonany przez niego prosty rachunek sil: Rosja w swym ogromie o ilez bardziej od rozbitej Polski wazyc moze na szali uniwersalnych przeznaczen ludzkosci: wybierzmy wi?c Rosj?! Wraz z t^ konkluzj^Gurowski przekroczyl granic? narodowej zdrady, wykluczaj^c si? sam z emigracyjnej wspolnoty 9.
    Oddalaj^ca si? perspektywa wspolnego wyst^pienia ludow w walce o wolnosc, doniesienia o konsekwentnych przesladowaniach polskosci pod rosyjskim zaborem (zwlaszcza na spornych ziemiach litewskoruskich), wreszcie doswiadczenie zdrady narodowej motywowanej now^ ideologic — panslawizmem: wszystko to sprzyjalo po 1834 roku umocnieniu si? na emigracji stanowiska, ktoremu kanoniczny ksztalt nadal Maurycy Mochnacki. Praktycznie w t? stron? przesun?la si? — gdy chodzi o nieprzejednany stosunek wobec Rosji — nawet publicystyka TDP. Od tej pory konfrontacja kolejnych prob stawiania przez Mickiewicza problemu Rosji i stosunkow polskorosyjskich na ponadpolitycznej plaszczyznie dokonywac si? b?dzie w starciu z jedn^ wizj^ wlasnie: wizj^ “nieprzepartego sporu” i towarzysz^cym jej stereotypem Rosji — despotycznoniewolniczej barbarii.
    Polem najpowazniejszego starcia stala si? mownica College de France, na ktor^ wst^pii Mickiewicz, nowomianowany profesor katedry literatur slowiariskich, w grudniu 1840 roku. Nie sposob tutaj wyczerpac bogactwa w^tkow przedstawionej w Mickiewiczowskich wykladach wizji rosyjskiej historii, kultury i polityki, ich relacji w stosunku do Polski, a takze do uniwersalnych idei ludzkosci. Wymienimy tylko jej najistotniejsze i najwi?ksze spory wsrod wspolbraci tulaczy budz^ce punkty. W?zel slowianskiego dramatu zawi^zal profesor od pierwszego wykladu. Rzucone przed publicznosc College de France obrazy “wieczystej Tebaidy”, wszechprzejawiaj^cej si? walki polskiego i rosyjskiego geniuszu narodowego, zdawaly si? zrazu powtorzeniem czy kontynuacj^ wizji zmagan “partii polskiej” i “partii moskiewskiej”, utrwalonej juz na kartach “Pielgrzyma”. Historia Rosji to proces rozwoju despotycznej wladzy,
    ’ Por. m in.: A. F. Grabski, Dcmokraci wobcc wicszcza, w: tcnzc, Troski i nadzicjc. Z dzicjow polskiej mysli spolcczncj i polityeznej XIX wicku, Lodz, 1981, s. 1261 i 334341; A. Nowak, Mi?dzy carcm a rcwolucj^..., s. 117128 i 221266; zob. takze np.: J. Czynski, Ccsarzcwicz Konstanty i Joanna Grudzinska, czyli jakobini polscy, Warszawa, 1956, s. 404406.
    125
    Polski — to dzieje wolnosci wcielonej w instytucje i obyczaje polityczne Rzeczypospolitej. Dodatkowemu wzmocnieniu ulega jeszcze sugestia sily fatalnego wplywu mongolskofiiiskich pierwiastkow, ktore uformowaly rosyjsk^ filozofi? polityczn^: maksymalnej koncentracji maksymalnej wladzy na maksymalnie duzym obszarze.
    Cos jednak si? zmienilo w interpretacji. Przyst?puj^c do wykladow w 1840 roku Mickiewicz po raz pierwszy spojrzal na Rosj? oczami poszukiwacza wspolnej misji Stowian. Historyczny dualizm polskorosyjski nie zostal przez to zniesiony, zmienial jednak zasadniczo swoj sens. Polska i Rosja, ich tradycyjne polityczne i kulturowe tozsamosci, przeciwstawiaj^c si? sobie, uzupelnialy si? zarazem w szerszym slowianskim planie. Tropine w historii polsk^ i rosyjsk^ “ide?”, wypatrywal zatem Mickiewicz drogi do ich spotkania, probowal dzielic mi?dzy nie wspolne, slowiahskie zadania. J?zyk polski uznal za j?zyk literatury i konwersaeji, j?zyk rosyjski — za j?zyk prawodawstwa i rozkazow. Komplementamosc polskiej i rosyjskiej funkeji na uniwersalnym planie odwazyl si? dostrzec takze w wymiarze polityeznym, dzielic juz w drugim wykladzie zaslug? europejskiego przedmurza mi?dzy Polakow, ktorzy zatrzymali “wylewy” tureckiej potegi, i Rosj?, ktora przyj?la na siebie i odepchn?la ostateeznie “wielkie hordy Polnocy” — inwazj? Mongolow. Obok przerazenia nieludzkim okrucienstwem zbudowanego przez carow systemu polityeznego, pojawia si? fascynacja jego kreatywnymi mozliwosciami, symbolizowanymi najlepiej dzielem Piotra 1.
    Do konca drugiego kursu prelekcji paryskich Mickiewicz nie dawal odpowiedzi na pytanie o wspoln^ ide?, ktora miala ostateeznie przezwyci?zyc slowianski spor. Od poczqtku wykladow dawal wszakze do zrozumienia, ze do jej przyj?cia konieezna b?dzie zarowno wolnosciowa “idea” polska, jak i carska, panstwowotworcza “idea” rosyjska. Wbrew opinii wielu badaczy recepcji paryskich wykladow, nie spotkanie z Towianskim dopiero i otwarte ogloszenie nowego mesjanizmu z katedry, ale juz owa wyczuwalna od poez^tku niejednoznaeznose stanowiska wobec Rosji stala si? zarzewiem zasadniczej i powszechnej niezgody wychodzstwa z nauczaniem Mickiewicza. Pod wrazeniem “nieortodoksyjnych” wzmianek o Rosji z pierwszych juz kilku wykladow przeciw Mickiewiczowi wyst^pili publicysci z calej emigraeji, przede wszystkim jednak z obozu demokratyeznego, ktory okopal si? juz na dobre w kr?gu sformulowanych przez Mochnackiego zalozen “nieprzepartego sporu” Polski i Rosji. Juz po pi?ciu wykladach czlonek Centralizacji TDP, Henryk Jakubowski, wyliczal w liscie do Seweryna Goszczynskiego wszystkie punkty niezgody z profesorem: “Moskwa zgniotla barbarzynstwo tatarskie, Moskwa zasluzyla si? eywilizaeji, Moskwy j?zyk w Slowianszczyznie jest j?zykiem rz^dowym, rozkazuj^cym, a nasz, nasz! tradycyjny, [j?zykiem] konwersaeji! My nie mamy ani trybuny, ani praw, ani teatru narodowego, my stanowimy narodowosc idealn% poetyczn^. Przebog, co to znaczy? Rosja wprowadza cywilizacj? do Slowianszczyzny, Rosja Slowian
    126
    urz^dza...” Wkrotce zarzuty Jakubowskiego o jawnie prorosyjsk^ tendency pierwszych wystqpien Mickiewicza z trybuny College de France powtorzyl “Demokrata Polski”. Probuj^cy ratowac przyjaciela przed publicystyczn^ nagonk^, poetaukrainofil Jozef Bohdan Zaleski w charakterystyczny sposdb staral si? wytlumaczyc jego niezrozumiale dla emigracji pochwaly pod adresem Rosji. Mickiewicz naprawd? nienawidzi Moskwy, a co dobrego pisze o Rosji to dotyczy “Rusi polskiej” — i st^d nie czuj^cy tego rozroznienia nasi politycy atakuj^ Adama — pisal Zaleski. Trudno si? bylo jednak ludzic dlugo. Drogi wieszcza i jego polskich sluchaczy rozchodzily si? w College de France coraz wyrazniej '°.