Беларускі Гістарычны Зборнік
11
Spoleczehstwo zamieszkuj^ce to terytorium zaprezentowalo wdwczas sze-roki wachlarz postaw wobec jednostek Armii Czerwonej: od entuzjastycz-nego powitania pol^czonego niejednokrotnie z aktywn^akcj^wymierzon^ przeciw panstwu polskiemu, poprzez oboj?tnosc lub biem^ postaw?, az do czynnego oporu wyrazonego przez odmow? wykonywania polecen okupan-tow lub walk? zbrojn^, wzgl?dnie wspomaganie jej. Interesujqcym — z pun-ktu widzenia tematyki niniejszego artykuhi — zagadnieniem b?dzie posta-wa Polakow i Bialorusinow wobec wkraczaj^cej Armii Czerwonej po 17 wrzesnia 1939 r.
Postawy oporu zarysowaly si? wowczas glownie w zachowaniach ludnosci polskiej, choc pewien niewielki, ale widoczny odsetek Bialorusinow stanqi po stronie panstwa polskiego. Dotyczylo to ludnosci bialoruskiej, ktora z racji pelnionych przed wojna funkcji byla blizej zwi^zana z panstwem pol-skim np. nielicznych urz?dnikow narodowosci bialoruskiej, aktywistow pol-skich organizacji patriotycznych czy wreszcie zolnierzy i podoficerow zmo-bilizowanych do Wojska Polskiego w przeddzieri hitlerowskiej inwazji. Wi?k-szosc elity spoleczenstwa Kresow pdlnocno-wschodnich II RP (wl^czajqc w to nielicznych Bialorusinow), tzn. ludzi wywodz^cych si? ze srodowisk
8 Opis walk 239 pulku strzelcow (dokument bez nazwy), RGWA, f. 35086, op. 1, dz. 125,1. 132.
150
inteligenckich, ziemianskich, osadnikdw wojskowych, pelni^cych kierow-nicze funkcje w organizacjach spolecznych i politycznych oraz instytucjach panstwowych lub samorz^dowych prezentowala najsilniej rozwini?t^ pol-sk^swiadomoscnarodow^i przyj?laz wrogoscia agresj? 17 wrzesnia 1939 r. Symbolem tej postawy byla zaciekla obrona Wilna czy zwlaszcza Grodna, prowadzona nic tylko przez oddziaty wojskowe, ale rdwniez ludnosc cywil-n^. Tu pozostaje najmniej znakdw zapytania. O wiele trudniej zas byloby przedstawic zagadnienie postaw neutralnych i przyjaznych wobec Sowie-tdw w obr?bie spolecznosci bialoruskiej i polskiej.
Zjawiskiem dot^d nie wyjasnionym pozostaje sprawa tzw. powitan jed-nostek Armii Czerwonej wkraczaj^cych wg sowieckiej terminologii na ,,Za-chodni^ Bialorus”. W opinii sowieckiej propagandy mialy bye one wyra-zem zdecydowanego poparcia idei „wyzwolcnia Zachodniej Bialorusi”, a tym samym sowieckiej obecnosci na wschodnich terytoriach przedwojennego panstwa polskiego. Na pewno przebiegaly one w sposdb niejednakowy na rdznych obszarach Kresow pdlnocno-wschodnich II RP, niemniej jednak rzeczywiscie przybraly masowy charakter. Zachowane przekazy pozwalaj^ wyodr?bnic kilka scenariuszy ceremonii powitalnych. Generalnie mozna je podzielic na spontaniczne tzn. przeprowadzone bez uprzedniego przygoto-wania i przygotowane bardziej starannie, gdzie element spontanicznosci zmniejszal si? az do zera. W pierwszym przypadku ludnosc wybiegala na drogi, cz?stuj^c czerwonoarmistow owocami, cukierkami lub mlekiem. Ok-rzykami wyrazano sympati? dla wladz sowieckich i obrzucano czolgi kwia-tami. Dotyczylo to w wi?kszosci przypadkow terenow polozonych blisko granicy polsko-sowieckiej, ktore byly zajmowane stosunkowo szybko. Na-tomiast na pozostalych obszarach Zachodniej Bialorusi powitania jednostek Armii Czerwonej przygotowywano znacznie bardziej starannie, dzi?ki cze-mu niejednokrotnie zamienialy si? one w uroczyste ceremonie celebrowane niemal z religijnym namaszczeniem. Mozna zaryzykowac stwierdzenie, ze im dalej na zachod, albo im pozniej pojawialy si? sowieckie oddzialy, tym staranniej przygotowywano uroczystosci powitalne. Wiele elementow tych uroczystosci powtarzalo si? na niemal calym terytorium Kresow pdlnocno-wschodnich II RP. Pierwszym z nich bylo przystrojenie miejsca powitania lub calej miejscowosci specjalnymi symbolami, ktore wyrazac mialy popar-cie dla Sowietow i radosc z ich przybycia. Do najbardziej rozpowszechnio-nych nalezaly bramy tryumfalne budowane na drogach, z reguly przy wjez-dzie do poszczegolnych miejscowosci. Przystrajano je zieleni^, kwiatami, czerwonymi flagami b^dz transparentami. „We wrzesniu 1939 r. ze strony Minska (od Wschodu) do m-ta Oszmiany wkroczyla Czerwona Armia. W oczekiwaniu tej Armii i wladz sowieckich miejscowa partia komunistycz-na, ktora przedtem byla zakonspirowana, wpfyn?la na dwczesnego burmis-trza m-ta Oszmiany i na caly Zarz^d, aby spotkanie Armii mialo charakter
151
uroczysyty. Przy wjezdzie do miasta zostala zbudowana brama udekorowa-na zieleni^ i nawet kwiatami, rowniez plakatami, transparentami z napisa-mi: „Da zdrawstwujet Krasnaja Armia i jej wodz towarzysz Stalin” i inne”9. Bramy tryumfalne staly si? z czasem symbolem przyjaznego ustosunkowa-nia miejscowej ludnosci do Armii Czerwonej, tym bardziej ze mozna bylo je spotkac niemal we wszystkich powiatach Kresow polnocno-wschodnich IIRP (wspominaj^o nich przekazy z Sokolskiego, Grodzienskiego, Wolko-wyskiego, Nowogrodzkiego, Slonimskiego i Baranowickiego, z Polesia oraz z powiatow Molodeczno, Wilejka, Oszmiana i innych). ,,W pazdzierniku 1939 r. (powinno bye — „we wrzesniu” — M. W.) bylem na osadzie w zas-cianku Zubielewiczach — wspominal Jan Domaszewicz, wowczas uczen gimnazjalny. — Okoliczne wsie byly zamieszkale przez chlopow wyznania prawoslawnego, ktorzy wkraczaj^c^czerwon^ armi? witali bardzo radosnie mowi^c, ze nareszeie przyszlo dla nich zbawienie i wyzwolenie spod wla-dzy panskiej Polski. Stawiali bramy tryumfalne rzucaj^c bukiety kwiatow na czolgi sowieckie i cahij^c gwiazdy namalowane na czolgach”10. W innej relacji, tym razem z powiatu Molodeczno, czytamy: „Armia sowiecka byla owaeyjnie witana przez miejscowych Biaiorusinow i Zydow, ktorzy wzno-sili bramy tryumfalne, przyozdabiali balkony i okna portretami Stalina, Mo-lotowa i Woroszylowa i plachtami czerwonymi”11. Cenne informaeje doty-cz^ce budowania bram tryumfalnych na Polesiu przekazali w swoich rela-cjach dwaj oficerowie WP, ktorzy z raeji uczestnictwa w dzialaniach bojo-wych przeciwko oddzialom sowieckim mieli mozliwosc obserwaeji tego zja-wiska w wielu miejscowosciach. Pierwszy z nich (niestety nieznany z naz-wiska) uczestniczyl w walkach jednostek KOP (najprawdopodobniej w ba-talionie KOP „Sienkiewicze”) m.in. na terenach powiatow Luniniec, Pinsk, Kamien Koszyrski. W jego relacji czytamy: „Sam mog? stwierdzic, jak na drogach w marszu miejseowi komunisci budowali bramy tryumfalne na czesc
9 Albin Szynkiewicz, Instytut Polski i Muzeum Gen. Wladyslawa Sikorskiego (da-lej:IPMS), kolekcja plk. Bqkiewicza 138/253 (dalej: koi. 138/253), nr 7970. Informaeje o budowaniu bram tryumfalnych na przyjseie Armii Czerwonej napotykamy stosunkowo cz?sto w odpowiedziach na ankiet? przeprowadzon^na rozkaz gen. W. An-dersa w Armii Polskiej na Wschodzie. Kilkanascie tysi^cy polskich obywateli w la-tach 1939-1941 represjonowanych przez wladze sowieckie na Kresach Wschodnich przedstawilo w nich wlasne losy na tie okupaeji sowieckiej tego obszaru. Cz^sc kwes-tionariuszy zawieraj^cych odpowiedzi zostala opracowana w Osrodku Studiow kie-rowanym przez prof. Wiktora Sukiennickiego. Odpowiedzi uporz^dkowano tarn te-rytorialnie wg przedwojennych powiatow tworz^c tzw. „wyci^gi powiatowe”. Cytu-j^c te wyci^gi b?d? podawal (za prof. J. T. Grossem) nazw? powiatu, ktora jest row-noezesnie tytulem opracowania i strong oraz skrot nazwy Instytutu Hoovera (HI) wraz z miejseem przechowywania (Archiwum Wschodnie, dalej: AW-Warszawa).
10 Jan Domaszewicz, uczen gimn., zascianek Zubielewicze, rel. 6129, BARANOWI-CZE, AW-HI.
11 T. G., zona urz^dnika, Molodeczno, rel. 5004, MOLODECZNO, AW-HI.
152
wkraczajXcych wojsk bolszewickich”12. Drugi z oficerow, pplk Wlodzimierz Klewszczynski, owczesny dowodca artylerii Flotylli Pinskiej, zostal wysla-ny rzek^ Styr na poludniowy-zachod od Piriska z zadaniem zorganizowania obrony na odcinku 42 km od tego miasta. Jego obserwacje potwierdzaj^ spostrzezenia zawarte w cytowanych wczesniej relacjach13. Bramy tryum-falne pojawily si? rowniez na tych terenach, ktore przez kilka tygodni oku-powali Niemcy np. w powiecie lomzynskim. Kiedy wkraczaly tarn wojska sowieckie, miejscowi Zydzi i komunisci Polacy zgotowali im owacyjne przy-j?cie, m.in. buduj^c na ich czesc bramy tryumfalne14.
Innymi elementami wystroju miejsca powitania byly czerwone flagi, tran-sparenty, na ktorych umieszczano prosowieckie hash np. „Witamy niezwy-ci?zon^ armi? oswobadzaj^c^ uciemi?zonych dotychczas ludzi zachodniej Biaiorusi”. Gdzieniegdzie np. w Grodnie rozwieszono plakaty w j?zyku bia-ioruskim i zydowskim z napisami „Niech zyje Armia Czerwona!” Czasem na domach pojawialy si? nawet portrety czlonkow politbiura Komitetu Cen-tralnego WKP(b) na czele ze Stalinem. W wielu miejscach przybyszow wi-tano chlebem i sol^— staropolskim zwyczajem symbolizuj^cym zyczliwosc i szacunek. Tlumy niejednokrotnie spiewaly na powitanie piesni rewolucyj-ne, ale niekiedy rowniez... piesni cerkiewne. Mowi 0 tym relacja z mias-teczka Kleck (powiat Nieswiez): „...delegacja miasta, ktorej towarzyszyly thrmy zydostwa i prawoslawnych z chor^gwiami cerkiewnymi wyszla na przeciw wojska sowieckiego na ulic? Cepersk^. Zgromadzone tiumy, ktore skladaly si? z m?tow i szumowin kresowego miasteczka, witafy gosci ok-rzykami i spiewaly komunistyczne piesni, razem pomieszane w tym niezro-zumialym uniesieniu, z cerkiewnymi piesniami”15. Odnotowano tez anga-zowanie orkiestr do uswietnienia ceremonii powitalnych np. w Lidzie. In-nym zewn?trznym symbolem uzywanym w czasie tych uroczystosci byly czerwone kokardki przypinane osobom uczestnicz^cym w nich. W niekto-rych miasteczkach np. Klecku czy Oszmianie w ceremonii powitalnej uczest-niczyly dotychczasowe wladze, aby w ten sposob podniesc rang? tych wy-darzen. Pierwsze, niejako „oficjalne”, zetkni?cie zArmi^ Czerwon^ bylo okazj^ do wyglaszania okolicznosciowych przemowien, ktore natychmiast weszly do obowi^zuj^cego kanonu wszelkich uroczystosci pod rz^dami so-wieckimi. Trzeba powiedziec, ze w czasie tych ceremonii przemawiano ch?t-nie i cz?sto. Glos zabierali przedstawiciele miejscowej ludnosci i reprezen-
12 IPMS, B I96F.
13 Pplk W. Klewszczynski, dowodca artylerii Flotylli Pinskiej, IPMS, B I 97 D, s. 7.