Успаміны (1805-1831). Яўстафій Янушкевіч

Успаміны (1805-1831). Яўстафій Янушкевіч

Выдавец: Лімарыус
Памер: 256с.
Мінск 2011
59.31 МБ
Powiatu iskr? nieprzytlumionego zycia wolnych niegdyc ludow. Marszalek Holowinski, Deputat Sqdu Glownego, Baranowski, dali gaslo Powstania. Pod znaki: za Wolnosc i Niepodleglosc, gromadz? si? zewsz?d obywatele; rozproszeni Bracia Nadstyrzanscy, spieszq im na pomoc; i choc pocz^tkowie zai?cie przez woyska Rossyiskie Owrucza. i krwawa rzez iego mieszkahcow [s. 101] oslabic mogly i sily i ducha; z drugiey strony, smialy odwrot Rozyckiego, ukazanie si? iego pod Mi?dzyrzecem, szcz?sliwe utarczki pod Bereznicq i Kowlem, pol^czenie si? Powstancow Mozyrskiego i Pinskiego Powiatow: pomnozyly sily Owruczanow, odtad pomyslnie scieraiqcych si? z wrogiem. Do czterech dzial uprzednio zdobytych, dwa ieszcze na dniu 13m czerwca, wydarte nieprzyiacielowi zostaly. Przy niedostatku woysk Rossyiskich cz?sciowo posylane Oddzialy, latwe iednaiq zwyci?ztwo, a przewaga sily moralney walcz^cych Braci, w Kraju zarostym lasami w srod bagen i rzek, zapewnia im moznosc utrzymania si? do czasu, nim na nowo organizui^ce si? Powstanie na Wolyniu i Podolu. ostateczny cios wrogom zadac potrafi. W okolicach Krzemienca, Nowogrodu Wolynskiego, i Lucka, przebiegaiQ w malych Oddzialach Powstancy, i nieustraszeni wi?kszosciq sil Nieprzyiaciela, wzor Gerylasow Hiszpanskich, uderzai^ smialo na przechodzqce partye rekrutow w kije tylko uzbroionych, odbiiaiq zywnosc i ammunicy?, z Kijowa i Podola dla woysk Rossyiskich dostarczan^, niepokoiq zalogi po miastach zostawione. Powstanie Powiatow Czehryriskiego i Bohuslawskiego, o ktorem mowiono mi w Tulczynie, i spodziewana ztad pomoc do 16,000, zdaiq si? bydz bezzasadne. Jeneral Roth, ktorego Korpus do 6,000. powi?kszey cz?sci z konnicy zlozony, ma glownq kwater? w Kamiencu Podolskim. Wise o Powstaniu Woloszczyzny, ucieczka z nad Prutu J[enera]la Kisielew[a]*, w cz?sci ztwierdzona, naywi?ksz4 cz?sc woysk z Korpusu Rotha, utrzymanie po nad Dniestrem. Powiaty iednak Olgopolski i Balcki, z woysk ogolocone. W Powiecie Jampolskim, w Miasteczku Krasnem, na 780. piechoty, 75. do 90. starego zolnierza i tylez broni; reszta rekrutow ma tylko
Літара i выпраўлена замест напісанай спачатку літары 5.
piki. W Winnicy dwa szwadrony Ulanow Buchskich. W Tulczynie Jeneralowie Montresor i Loewenstein*, szwadron Ulanow, 200. Piechoty i 4.ry Dziala. W Berdyczowie szwadron Ulanow i 2. Dziala. W Zytomierzu Batalion Piechoty z osmey Dywizyi i 4. Dziala; drugi zas Batalion i 8. Dzial o mil? od Zytomierza; na dwie wiersty od Miasta, na [s. 102] gorze, Sokolowa zwaney, mai$ bydz zalozone miny. Rozney druzyny naprzeciw Owruczanom wyszley, Iicza do 3,000. W Ostrogu, konnicy Ulanow dwa szwadrony, ktore raz w Ulanskich. drugi raz w Huzarskich mondurach, lub konnych strzelcow, przebiegai^ rozne cz?sci Powiatow, aby choc imaginacyinie sily swoie wi?kszemi wystawiac. W Dubnie organizuiq rekrutow, ktorych do 6,000. zewszad zebranych liczba, nad dwa Bataliony niemaiac woyska regularnego, to iest uzbroionego, bo reszta zai?ta dopiero sypaniem na okolo Miasta Szancow. Postrach ostatnich Dni Czerwca, w Dubnie sprawiony, byl powodem do ucieczki znacznej liczby rekrutow. Powiadai^, ze P[an] Swacki Konsul Rossyiski w Brodach, falszywie uwiadomiony, ze iakis Oddial Polskich Woysk z 10,000. zlozony, ukrywai^cy si? w lasach Galicyi, ma zamiar uderzyc na Dubno, spiesznie o tern wladze mieyscowe uwiadomil. i te czynnie si? obrona Miasta (gdzie sa sklady ammunicyi wszelkiego rodzaiu) zai?ly. Feldmarszalek Saken z rezerwowemi Pulkami, spodziewany od kilku miesi?cy w Zytomierzu, niespieszy do niego, i bawi ciagle w Kiiowie. Wladze administracyine dopelniaiq zlecez swoiego Monarchy; sekwestruiq dobra Powstancow; ale gdy te, skladaiEj calkowicie Powiaty, nowa wi?c znayduia trudnosc dla braku osob. ktbreby na Administratorow Rzqdowych przeznaczyc mogly. Wszakze to nieprzeszkadza Panom Sowietnikom i Strapczym, do rewizyi maiqtkow obywatelskich, i zaboru ich wlasnosci. Cesarz Mikolay nowym Ukazem polecil, aby wloscianom z dobr sekwestrowanych ulzyc powinnosci ziemskie; ziemianom i szlachcie na gruncie mieszkai^cey, znizyc oplaty: aby tym sposobem zjednac ich przychi Inose. Zapowiedzial rowniez przez Jenerala Saken: ze wloscianie maiq prawo imac swych Panow. iezliby mieli podeyrzenie,
* Прозвішча напісана памылкова. павінна быць Lewenstern.
ze ci zamyslaia o Powstaniu, imac nawet jad^cych z iednych Dobr do drugich bez wiedzy i pozwolenia Rzqdowego, z obawy nowe­go Powstania. Wszakze krok ten nieodniosl naymnieyszych korzysci, kiedy wloscianin, chocby i wiedzial o tey mniemaney Lasce Cesarskiey, doznanie ze strony tegoz Rzadu [s. 103] naywi?kszych uciskow. Procz ciagfych rekrutowari, dostarczenia rekwizycyi, obruszyly chlopow, ktorzy, wzi?ci za pohoncow*. mieli zaraz sobie glowy golone z obawy aby nieuciekli. Rozgloszone wiesci, ze tacy maiq bydz uzyci do woyska, pomnazai^ nienawisc ku nowym tym Panom, i sprawiai^, ze pohoricy odbiegaiq od wozow i fycza si? z Powstancami; pozostali zas mieszkancy, straszeni ciqgle pogloskq, ze ich Pany maia bydz zniszczone (: czego przyklad choc cz?sciowy. byl w Powiecie Kowelskim:) gotowi dzisiay podzielac los Panow, ktorych nieszcz?sne polozenie obudza w nich litosc. Urodzaie na Wofyniu, Podolu, i Ukrainie, pocieszaiq i rolnika, i tych co o przyszlosci ieszcze niezwqtpili. Wszakze cena zboza na Podolu, gdzie ogromne sa zapasy, iest o polow? albo i wi?cey, nizsza od ceny na Wofyniu, i kiedy korzec owsa kosztuie na Podolu zl: 4., tu od 8.mi do 14.tu zi. dochodzi.
Skladaiac Rzadowi Narodowemu niniejszy Rapport, az nim akta udowodniaiqce pobyt i podroz moiq po Wofyniu. Podolu i Ukrainie, pocieszam si? tern przynaymniey, ze gdy mi uprzednich zleceri spetnic niebylo podobnem; Komitet Litewski usprawiedliwionym mnie znaydzie z uzycia kilkomiesi?cznego czasu.
Eustachy Januszkiewicz
Obywatel W[ojewb]dztwa Miriskiego’* W Warszawie,
Dnia 16.o Lipca. 1831. R.u
* Сучаснае напісанне слова pogoniec.
** Падпісана рукой самога Яўстафія Янушксвіча.
List Eustachego Januszkiewicza do Joachima Lelewela (арыгінал)
[k. 42] dfnia] 10 sierpnia 1830 [roku] Wilno
Srod zatrudnieri dzisiejszego moiego zai?cia si? rzadko mi zdarzali si? wolne chwile ktoreby mogl (od interesow Radziwiliowskich oderwawszy si?) milszej dla mnie poswi?cic pracy. Zrazu iak widzie trudnosc poznania si? z ogromem, powiklanie, nielad powolywaly mnie do bezustannego poszukiwania rzetelnego stanu rzeczy, zeby* jasno poiqc nieblqdzic nalezalo dobry zapas wiadomosci przysposobic. Ztad poszio zem po powrocie swym z Poznania do zadnej** si? pracy naukowej nie wziql. Wstyd mi byte i donosic o tern Warn Dobry Panie ale kiedy ziawia si? teraz nadzieja wypoczynku i chwilowego przynaymniej odetchnienia moze si? i odwaz? przypomnic czasy dobrze kiedym ze slabemi silami niudolnie chcial pokonywac Ancillona.
Ziawil si? tu project przedrukowania Statutu Litewskiego"*. Maz on bydz takim jakim byl dotqd? Maiqz za nie poysc prace Lindego i tylu innych, sluzyc tylko do historyczno-naukowych wiadomo­sci, a bynaymniej niewplywac’”* na iego popraw?? Komu z naszych
Тут i далей y спасылках без дадатковага тлумачэння пазначаны сучасныя моўныя нормы — zeby.
** Zadnej.
”* Пачатак фрагмента. надрукаванага Л. Садоўскай. Гл.: Z listow do Joachi­ma Lelewela o Statucie Litewskim. S. 626-629.
**** Ba ўсім лісце аўтар y такіх словах. як nie wplywac, nie wiem, nie przekona, nie za mala, nie rozumiem, nie stafy, nie moja, nie jest, nie znam, nie smiem, nie obserwowal, nie chcialo, nie wszystkie, nie wplywac, nie moze, адмоўную часціцу не піша разам са словам.
Patronow* wiadome nastanie prawa, ktorem si? rz^dzimy — histo­ry a iego? Przeciez kazdy, wziqwszy w r?k? i naylichsz^ ramot?, rad dopytuie si? autora a kazdy u nas co si? Statutem bawi zar?czyc mog? ze albo oboi?tnie nari patrzy albo Lwa Sapieh? autorem bydz mieni bo autorom tylko prawo dedykacyi sluzy. Niewiem jakim trafem zagadniono mnie czy nierad przyiqlbym wydanie Statutu nowego aze" to iest spekulacya wi?c oswiadczono zyczenie zaprowadzenia w nim jakieys zmiany ktor^ jak nasze damy co do ubiorow zupelnie na gust modniarek zdai^, zqdano Historyi Statutu, dopelnienia Konstytucyj, dodania ukazow, a w koricu zaprzestano na samey zmianie formatu. Wydawca wi?c ma wolne prawo rozrzadzenia si? wedlug woli. Tylesmy wdzi?czni Lindemu za poniesione trudy ze radbym szczerze zaiqc si? praca nad siiy moie zapowiadam to wczesnie i dla tego zgdry zamawiam laskawq dla siebie pomoc. Powiada Linde przy koncu dzieta: «Jezeli pismo to w tey swoiey postaci nieprzekona, ze Statut Litewski wymaga nowego wydania takiego, najakie w samey istocie zasluguje», przyst?puiemy wi?c do nowego wydania — jak ie dokonac — czy tekst polski zostawic nienaruszonym jak iest dzisiay albo przynaymniey zwrocic go do naydawnieyszego do pierwszych wydan Statutu (1614— 1619) czy podlug rzetelnego wyslowienia mysli prawa Statutu ruskiego 1588 poprawiac — pierwsze lacniejsze. Mieysca niedosc jasne mozna u spodu tekstem ruskim objasniac — na drugie czy niezamalo woli prywatney? Zwlaszcza gdy niektorzy zawczasu przeciw temu krzycza a niepohamowany recenzent Lindego Autor Uwag w Dz[ienniku] Wilen[skim] [w] 1829 [roku] wyraznie zapowiada: «Ktoby zas chcial zmieniac wyrazy, a tern bardziey mniemane uchybienia rzeczy, postapilby sobie, jak 6w nadwnuk. lub nadwnuczka (bo i to rzecz wazna) ktorzyby kazali rodzinne portrety swych naddziadow i nadbabek kazic podmalowaniem, dopuscilby [k. 42 v.] si? obrazy maiestatu starozytnosci ktora iest szanownq i nietykaln^. zaciemnilby ten wyraz charakteru ludu Litewskiego,
Фраза напісана над радком.
" A ie.
iego rychlych post?pkow* w cywilizacyi, iego zywa historya obyczaiow**, zwyczaiow*** i ustaw pisanych, scisle pozniey”” zgodzonych i ziednoczonych z polskiemi, a zawsze swietny swoy***" rod od pierwszego szczepu slowiariskiego wywodzqcemi». Ja tego wszystkiego nierozumiem.
Dwojaki moze bydz sposob*”*** widzenia w wydaniu Nowego Statutu. Moze on bydz aibo samem narz?dziem dla naszych prawnikow przydatnem. wtenczas jdzie o to aby go tylko wiernie oddac. aby omylka, blad niestaly si? powodem do pieniackich zapasow, aby Patron znalazl w Statucie wszystko to czegoby mogl uzyc do obrony sprawy, wszystkie konstytucye celniejsze, celniejsze ukazy itd. itd. Ma bydz nasz Statut historycznym naukowym dzietem — inna kolo niego*'**"* praca, inny ukiad. Zeby dwa te widoki w jedno spoic tak^ byta moja mysl pierwiastkowa, ten ieszcze i dzis iest moy“"*"‘ zamiar. Objasniam go choc po krotce, zaczynajac od tytulu, podlug mnie wyliczanie Edycyi zwlaszcza falszywe ostac si? niemoze dose b?dzie Statut Ziemski W. K. L. potem w ksztalcie ust?pu czy wiadomosci dadz obraz historyi czasu. w ktorym**””** Statut nasz tworzyl si?, jednym slowem Wieku XVI, nieodrzeczy bytoby zwrocic uwag? na stan prawodawstwa wjakim jnne narody znaydowaly si? podowczas’’*’”** a przechodzqc do samego Statutu kolej^ czasu i wydari isc z nim krok w krok az do naszych czasow. Przywileje krolow”***”*, dedykacya Lwa Sapiehy umiescic w ciqgu rzeczy a nie w takim jak dzis porzrjdku. Czy potrzebne sa dedyka-